Aktualności

Zawisza Bydgoszcz - Unia Janikowo, zapowiedź

W sobotę na Gdańskiej piłkarskich kibiców czekają niesamowite emocje. Dwie najsilniejsze obecnie drużyny województwa staną naprzeciwko siebie, by walczyć o II ligowe punkty. Oba zespoły czują jednak na plecach "oddech" goniących ich rywali, pragnących za wszelką cenę wydostać się ze strefy spadkowej. Tylko zwycięzca tego meczu będzie mógł ze spokojem przygotowywać się do dwóch ostatnich spotkań ligowego sezonu.

Oba zespoły świetnie znają swoje mocne i słabe strony. Zaskoczenie rywala czymkolwiek nie będzie prostym zadaniem. O wyniku zdecyduje aktualna siła obu jedenastek i dyspozycja dnia.

W tym roku zarówno Unia jak i Zawisza zgromadziły po 18 punktów i nie przegrały jeszcze spotkania u siebie. Zawisza jest na własnym obiekcie niepokonany od 5 spotkań, dokładnie od 8 listopada, kiedy to nie sprostał obecnemu liderowi z Kluczborka. później podejmował czterech rywali ze ścisłej czołówki, ale żadnemu z nich nie pozwolił wywieźć z Bydgoszczy kompletu punktów. Niebiesko-czarni zremisowali w tym czasie z Rakowem Częstochowa, Pogonią Szczecin i Gawinem/Ślęzą Wrocław, natomiast pokonali Nielbę Wągrowiec i Polonię Słubice.

Nasz rywal nie zdobywa zbyt wiele bramek, ale swoją wysoką , siódmą pozycję w tabeli zawdzięcza fantastycznej grze obronnej. Snajperom Zawiszy przyjdzie w sobotę przedzierać się przez najszczelniejszą obronę w całej lidze. Unia w 31 spotkaniach straciła zaledwie 25 bramek, co daje średnią poniżej jednego gola na mecz. Co ciekawe, mniej bramek janikowianie tracą na wyjazdach - tylko 10 goli w 15 meczach. Tyle samo bramek na wyjazdach zdobyli. Mniej bramek na wyjazdach zdobyła w naszej lidze jedynie Victoria Koronowo.

Czy zatem w sobotni wieczór możemy spodziewać się zespołu Zbigniewa Kieżuna, grającego  konsekwentnie w obronie, wyczekującego na okazję do jednej zabójczej kontry. Wszystko na to wskazuje. Obrona naszego rywala dowodzona przez doświadczonego Tomasza Warczachowskiego, jest formacją niesamowicie trudną do ogrania, chociaż trzeba pamiętać, że Zawiszy w Janikowie ta sztuka udała się jesienią dwukrotnie. Michała Wróbla pokonali wtedy Piotr Bajera i Krysztof Szal.

Siła naszego rywala jest z pewnością spore doświadczenie zdobyte w ostatnich latach na ligowych boiskach. Jeszcze 2 lata temu klub ten grał na zapleczu ekstraklasy, a przez ostatnie 9 sezonów nie schodził poniżej poziomu rozgrywek III ligi. Takim bilansem w ostatniej dekadzie nie może pochwalić się żaden klub z naszego województwa.

253 spotkania Unii na 3 froncie w ostatniej dekadzie, z czego prawie połowa wygranych (122-68-63, bramki 365-238), to najlepsza wizytówka biało-niebieskich.

Nasz rywal boryka się wiosną z pewnymi kadrowymi problemami, które spowodowane były ubytkami w czasie okienka transferowego oraz licznymi kontuzjami zawodników. Zbigniew Kieżun w kilku meczach korzystać musiał z bardzo młodych zawodników, którzy zresztą nie zawiedli.

Zimą unici stracili Marcina Tarnowskiego, który był jesienią silnym ogniwem w tym zespole. Krzysztof Kretkowski od wiosny reprezentuje barwy Lecha Rypin, a Łukasz Gikiewicz biega po boiskach ekstraklasy w barwach Polonii Bytom. W drużynie Młodej Ekstraklasy zdobył 6 bramek. Otrzymał zatem swoją szansę w dorosłej Ekstraklasie i w meczu z GKS-em Bełchatów zdobył w niej swojego debiutanckiego gola.Przykład tego młodego zawodnika pokazuje, że droga z II ligi do Ekstraklasy nie jest taka daleka. Z zachodniej grupy II ligi do Ekstraklasy wypromowali się ponadto Jakub Smektała z Jaroty oraz Michał Kojder z Lechii Zielona Góra.

Unia zdołała wiosną zatrzymać Macieja Mysiaka, chociaż jego umiejętności zwróciły uwagę działaczy Ruchu Chorzów i od przyszłego sezonu najprawdopodobniej zmieni on barwy klubowe. Na chwilę obecną ten pomocnik jest najskuteczniejszym strzelcem biało-niebieskich z dorobkiem 8 ligowych trafień. Sześć goli to dorobek innego pomocnika, Łukasza Kalinowskiego. Pięć bramek dla Unii strzelił jej najskuteczniejszy napastnik - Piotr Nowosielski.

Zbliżające się spotkanie będzie  również meczem dwóch II-ligowych klubów, które dysponują największą liczbą kibiców w naszym województwie. Nasza "świątynia" na Gdańskiej jest najchętniej odwiedzanym obiektem piłkarskim w województwie Kujawsko-Pomorskim. Średnia liczba widzów na domowych meczach Zawiszy oscyluje wokół 3500. Unia może pochwalić się średnią prawie 1800 widzów na mecz. Pod względem frekwencji przedziela  te kluby jedynie świeżo upieczony II-ligowiec z Grudziądza (średnia nieco ponad 2700 widzów). Pełne zestawienie frekwencji, obejmujące kluby regionu z II, III i IV ligi znajduje się na stronie www.zawisza1946.pl

Dominacji na trybunach kibiców niebiesko-czarnych w tym sezonie nie jest w stanie zagrozić już żaden inny klub z województwa. Czy zespół Zawiszy jest w stanie na boisku potwierdzić taką pozycję w regionie? W dotychczasowych 4 spotkaniach z Victorią, Elaną i Unią Zawisza zdobył 10 punktów nie tracąc żadnej bramki. Czy w tym trudnym spotkaniu jest w stanie sięgnąć po kolejne zwycięstwo przybliżające nas do utrzymania w gronie II ligowców?

W dotychczasowych spotkaniach ligowych na Gdańskiej:

• sezon 1998/99, IV liga, Zawisza - Unia, 1:2 (dla Zawiszy Rałaf Piętka 22'),
• sezon 1999/00, IV liga, Zawisza - Unia, 2:1 (Michał Łuczak 25', Arek Woźniak 53').
  

• sezon 1998/99,  IV liga, Rodło Kwidzyn - Unia, 1:7,
• sezon 1999/00,  IV liga, Brda Bydgoszcz - Unia, 1:7.

Najwyższe ligowe porażki wyjazdowe Unii w ostatniej dekadzie:

• sezon 2006/07,  II liga, Lechia Gdańsk - Unia, 5:1,
• sezon 2002/03,  III liga, Chemik/Zawisza - Unia, 4:0,
• sezon 2001/02,  III liga, KP Police - Unia, 4:0.